Aż trudno uwierzyć, że to już 11 miesięcy, nowego, zdecydowanie lepszego życia. Oczywiście nie zawsze jest pięknie i cudownie ale zdecydowanie więcej jest plusów. Dominika w końcu dobiła do 25 centyla wagi i wzrostu, ma dużo energii i chęci życia. Od stycznia chodzi do szkoły i oprócz kilku małych incydentów leczonych domowymi sposobami, nie była chora (tfffuuu tfuuuu). Wczoraj byliśmy na wizycie w poradni transplantacji wątroby i poradni pulmonologicznej. Wyniki bardzo dobre. Trochę tylko niepokoi niska spirometria ale wierzymy, że to wina braku mięśni brzucha. Za 2 tygodnie długo wyczekiwana operacja zszycia powłok brzusznych, która mamy nadzieję, przywróci Misi normalność – znaczy „naszą” normalność. Tęsknimy już za tym aby na chwilę zapomnieć o chorobie, poudawać, że nic złego się nie dzieje i żyć! Po prostu żyć! 🙂
24 kwietnia 2018 at 19:42
I tego normalnego życia z całego serca Wam życzę ❤
25 kwietnia 2018 at 08:27
Dziękujemy <3
25 kwietnia 2018 at 06:46
Super cieszymy się, jaka radosc , pelna energii!! Siły i samych slonecznych Zdrowych dni !
25 kwietnia 2018 at 08:28
Dziękujemy Jolu <3
1 maja 2018 at 18:45
Oj kochani, tak bardzo sie ciesze z Wami, korzystajcie z tych beztroskich chwil jak nabardziej i oby takich chwil jak najwiecej bylo.
Calujemy mocno i pozdrowienia od Pascalka ( mukolinka 🙂