Dominika znowu nie poszła do szkoły. To drugi raz w tym roku. A biorąc pod uwagę fakt, że szkoła jest dopiero od 2 tygodni, to zdecydowanie za dużo. Brzuch ciągle boli. Gdy zadaję jej standardowe pytanie „i jak tam?”, dostaję odpowiedz „może być” – co oznacza, że brzuch boli tak, że daje się funkcjonować. Nie pamiętam kiedy słyszałam, że nie boli wcale. Jest jeszcze opcja, że boli tak, że nie muszę pytać „i jak tam?” bo po prostu wiem… Jest słaba, traci na wadze, często mówi, że nie ma siły, głowa boli albo się w niej kręci. Misia zawsze była towarzyskim stworzeniem, teraz widzę, że coraz częściej rezygnuje ze spotkań z koleżankami… Kontynuuj czytanie